Piotr Drzewiecki
O potrzebie metod aktywizujących w edukacji medialnej
Tradycyjny model edukacji polegający na transmisji i przyswajaniu wiedzy nie odpowiada już współczesnemu obrazowi naszej cywilizacji. Zdobywanie i egzaminowanie z poznanych wiadomości było dostosowane do potrzeb społeczeństwa industrialnego. Wystarczyło nauczyć się określonej porcji encyklopedycznej wiedzy, poznać podstawowe zasady podejmowanego zawodu, żeby móc rozpocząć pracę. Towarzyszyło temu przekonanie wzięte z behawioryzmu (psychologicznej doktryny przełomu XIX i XX w.), że należy w człowieku wykształcić określoną reakcję na bodźce. Człowiek był traktowany jako przedmiot działań edukacyjnych. Również masowa produkcja wymagała kształcenia ludzi na jej potrzeby, przyuczania do konkretnych zadań, do celów gotowych do realizacji. Do taśmy w hali fabrycznej.
W społeczeństwie informacyjnym nie jesteśmy w stanie nauczyć się wszystkiego o świecie. Nie wiemy również, jakie zmiany dotyczące społeczeństwa i gospodarki nastąpią w najbliższej przyszłości. Dlatego nie możemy kształcić na potrzeby rynku pracy, ale dla tworzenia nowych rynków pracy, inspirowania do nieznanych zawodów, podejmowania nowych inicjatyw społecznych. Stąd też przemyślenia wymaga nasz model edukacji. Powinna to być edukacja generatywna, nastawiona na tworzenie, pobudzająca aktywność uczniów. Ten typ edukacji podkreśla podmiotowość człowieka jako poznającego i kreującego, konstruującego wiedzę, nie tyle poprzez indywidualne wysiłki, co poprzez zespołowe działania. Stąd współczesną filozofią edukacji stały się konstrukcjonizm i koneksjonizm. Uczeń nie jest masowym przedmiotem naszych działań edukacyjnych. Nie przygotowujemy go na gotowy i raz na zawsze dany świat, ale do podróży w nieznane. Powinniśmy wyposażyć go w odpowiednie narzędzia, umiejętności i kompetencje, tak żeby wiedział jak się zachować w nowej sytuacji. Wyposażyć go w kompas.
Powyższym przemianom cywilizacyjnym powinna towarzyszyć zmiana metodyczna w edukacji. Metodę wykładu należałoby coraz częściej zastępować poprzez dyskusje problemowe w grupach, praktyczne ćwiczenia, metody aktywizujące i techniki kreatywne. Nie stanowi to zagrożenia dla wiedzy, co więcej podkreśla jej znaczenie i uczy praktycznego zastosowania poznanych informacji. Uczy również samodzielności, współpracy, stawiania ambitnych celów przed sobą i podejmowania – mimo lęków – trudu ich realizacji. Zmienia się również rola nauczyciela. Nie jest on podstawowym źródłem wiedzy o świecie, wyrocznią, ale bardziej trenerem, mentorem, instruktorem, doradcą. Interesujące, że ten model edukacji ma swoje zakorzenienie w filozofii Sokratesa i metodzie pracy z uczniami jako akuszerii pomysłów. Ma swoją tradycję, o której zapomnieliśmy.
Filozofię generatywnej edukacji stosujemy w scenariuszach edukacji medialnej.Tu znajdziesz szczegółowy opis metod stosowanych podczas lekcji. Oprócz klasycznego wykładu są to m.in. burza mózgów, gra, praca w grupie (w różnych wersjach np. w parach, metodą 4 kątów), prezentacja, quiz, wywiad.
Materiał został przygotowany w ramach programu Akademia Orange prowadzonego przez Fundację Orange.