Zadziwiającą dla niektórych popularność tabloidów można wytłumaczyć umiłowaniem sensacji, leżącym w naturze tak wielu osób. Przedstawienia skrajnych sytuacji i dramatycznych przeżyć wzbudzają ciekawość. Twórcy przekazów medialnych wykorzystują to w różnych celach, czasem przyziemnych (sensacja dobrze się sprzedaje), a czasem szczytnych.
Przedstawienia cierpienia ofiar wojennych często służyć mają uwrażliwieniu odbiorców na tragedie dotkniętych wojną społeczeństw. Znane fotografie obozów koncentracyjnych czy masowych grobów mają nieść przestrogę przed złem totalitaryzmów. Czy jednak osobom, które doświadczyły tak okropnych koszmarów, nie należy się wielki szacunek? Czy rzeczywiście okazujemy go, rozpowszechniając obrazy ich cierpienia — najintymniejszego z ludzkich doświadczeń?
Dostęp do wizerunków cierpienia jest obecnie dużo szerszy niż kiedyś. Rozwój nowych mediów sprawił, że pojawiły się nieznane wcześniej problemy etyczne związane z upublicznianiem obrazów przemocy. W obrębie tradycyjnego, profesjonalnego dziennikarstwa można było zapewnić tym delikatnym materiałom odpowiedni komentarz i obudowę. Dzięki nim osobom doświadczającym tragedii oddaje się należyty szacunek. W przestrzeni internetu czasem trudno jest zapanować nad komentarzami użytkowników czy kontekstem, w jakim pojawia się materiał. Każdy może przecież skopiować go, przetworzyć czy udostępnić. Może np. stworzyć demotywator i opatrzyć obraz niestosownym podpisem.
Język internetu czasem okazuje się niezręczny w zderzeniu z obrazami cierpienia. Np. po udostępnieniu go na Facebooku, ktoś mógłby go polubić. Zapewne „lubię to” nie miałoby w takim kontekście znaczyć „podoba mi się to” czy „popieram to”. Mimo to możliwość takiej interpretacji wywołuje niepożądany efekt.
Problem publikowania wizerunków osób doświadczających tragedii jest przykładem konfliktu różnych wartości. Z jednej strony zależy nam na dostępie do informacji i domagamy się jak najbardziej obrazowych przekazów. Ich twórcom zależy na poszerzeniu świadomości odbiorców. Z drugiej strony jednak ofiarom należy się godne traktowanie. Ich prywatność może być naruszana przez pokazywanie ich dramatycznych przeżyć.
Przemoc staje się nieodłącznym elementem współczesnych mediów. Czy rzeczywiście wszystkie informacje o katastrofach lub wojnach muszą być obrazowane drastycznymi fotografiami? Warto pamiętać, że za obrazami pokrzywdzonych skrywają się ludzie tacy sami jak my. Łatwo możemy ich obrazić, pozbawić godności lub narazić na jeszcze większe cierpienia, upubliczniając ich wizerunki.
Cele operacyjne
Uczestnicy i uczestniczki:
potrafią wskazać dylematy etyczne związane z wykorzystywaniem wizerunków osób pokrzywdzonych, ofiar przemocy i wypadków;
dostrzegają problem rosnącej liczby wizerunków przedstawiających cierpienie w środkach masowego przekazu i podejmują samodzielną próbę ich krytycznej analizy;
rozumieją znaczenie kontekstu kulturowego i miejsca; zależnie od sytuacji odpowiednio dostosowują swoje zachowanie lub treści komunikowane w przestrzeni publicznej;
rozumieją, że godność poszczególnych osób jest wartością i powinna być ona szanowana we współczesnych mediach.
Poproś zespoły o wykonanie zadania. Zaznacz, że kluczem do dobrego rozwiązania zadania jest przygotowanie jedynie szkicowego projektu plakatu oraz rozważenie możliwie wielu elementów wskazanych w pytaniach.
2.
Poproś kolejne zespoły o zaprezentowanie wyników pracy. Zachęć pozostałych uczestników zajęć do zadawania pytań i wygłaszania komentarzy.
Jako pytania pomocnicze do poszczególnych prezentacji rozważ:
Czy emocje, które grupa zamierza wywołać u odbiorcy plakatu są adekwatne do celu akcji, którą ma on promować?
Czy treści prezentowane na plakacie nie wywołują zbyt silnych emocji?
Czy jedynym sposobem na rozbudzenie zainteresowania plakatem jest odwołanie się do skrajnych emocji?
Czy są jakieś inne sposoby na rozbudzenie zainteresowania plakatem niż zamieszczenie przesadnie dosadnych fotografii?
Jakie osoby mogą poczuć się dotknięte lub obrażone treściami plakatu?
W jaki sposób zmodyfikować treść przekazu tak, aby nie obrażał niczyich uczuć, ani nie zwiększał cierpienia przestawionych osób?
Czy plakat można prezentować we wszystkich miejscach, które przewidziała grupa? W jakich mógłby on zostać uznany za niestosowny i przestał spełniać swoją rolę?
Czy przekaz plakatu będzie czytelny dla odbiorcy, do którego grupa kieruje swoją akcję?
W jaki sposób zmienić dobrane zdjęcia lub grafiki, aby uczynić przekaz bardziej stosownym do prezentacji w otoczeniu:
budynku kościoła
dyskoteki
Muzeum Powstania Warszawskiego
rodzinnego centrum rozrywki?
Zadając kolejne pytania, staraj się przede wszystkim przyjąć rolę moderatora. Zachęć uczniów do wyrażania własnych komentarzy i wzajemnego komentowania swoich opinii.
3.
Zadaj pytanie:
Czy we współczesnych środkach masowego przekazu wizerunki osób cierpiących i pokrzywdzonych nie pojawiają się zbyt często?
Podsumowując wcześniejszą część zajęć, zwróć uwagę uczestników na klimat sensacji i potrzebę rozbudzenia zainteresowania jako główny powód, przez wzgląd na który w mediach wykorzystuje się wizerunki cierpienia i przemocy.
Zadaj pytania:
W jaki sposób publikowanie nawet w dobrej wierze (jak w przypadku kampanii społecznych) wizerunków cierpienia może powodować dyskomfort u osób znajdujących się w podobnej sytuacji?
W jaki sposób można zastąpić obrazy, które potencjalnie mogą kogoś skrzywdzić?
Wybrane odpowiedzi zapisuj na tablicy.
Ewaluacja
Czy po przeprowadzeniu zajęć ich uczestniczki i uczestnicy:
rozumieją, że ilekroć zamierzają wykorzystać, nawet w dobrej wierze, wizerunek cierpienia lub nagości powinni zastanowić się nad etycznymi konsekwencjami swojego postępowania?
podejmują próbę samodzielnej oceny zasadności publikacji wizerunków cierpienia i nagości w środkach masowego przekazu? (–> rozważ realizację lekcji „Granice naszej prywatności”)
pamiętają, że za poszczególnymi zdjęciami lub filmami zawierającymi wizerunki cierpiących kryją się inni, tacy sami jak my ludzie, których możemy obrazić lub poniżyć, prezentując ich krzywdę w dosłowny sposób?
Opcje dodatkowe
Zajęcia mogą zostać rozbudowane o dalszą pracę w grupach. Podziel uczestników na 4 zespoły. Każdą z grup poproś o zestawienie w punktach zasad, które powinny różnić sporządzenie interesującej gazetki ściennej w klasie na temat wizyty w Muzeum Powstania Warszawskiego i Centrum Nauki Kopernik. Poproś uczestników, aby wskazali w punktach możliwie wiele różnic, m.in. w odniesieniu do:
tytułu gazetki (kiedy powinny wskazywać na dobrą zabawę, a kiedy raczej zachować umiarkowanie?)
zamieszczonych zdjęć (gdzie i jakie zdjęcia możemy umieścić, czy i kiedy powinny zawierać osoby wygłupiające się?)
tekstów (czy zawsze muszą mieć charakter rozrywkowy?)
(inaczej: brukowiec, bulwarówka), typ gazety, najczęściej dziennika. Skierowany jest do szerokich rzesz mało wykształconej ludności, dlatego też zawarte w nim informacje przesycone są tanią sensacją. Artykuły w tabloidach odwołują się do emocji, prowokują, nierzadko przekraczają normy dziennikarskie. Zdarza się, że opisują fikcyjne historie. Zawierają dużo zdjęć, a mało tekstu.